poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Witam was kochani :D

    Mam na imię Karolina, ale żadnych więcej danych osobowych nie zdradzę, przykro mi. W pierwszej notce, chciałabym przede wszystkim napisać coś o sobie.
    Zacznijmy od tego, co teraz jest sensem życia wielu osób, czyli od muzyki. Większość pewnie to zdziwi, ale nie traktuje jej jak nieodłącznego elementu. Bardzo lubię słuchać muzyki, ale nie robię tego wcale aż tak często i raczej słucham wybranych zespołów czy piosenek. Nie jestem ani fanem np. Biebera, ani np. AC/DC wiec nie opowiem się po żadnej ze stron. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się moja playlista, więc zagłębicie się w to, co ja właściwie słucham. Nie lubię gwiazd, które robią z siebie lalki. Obecnie nieznoszę Nicki Minaj i obawiam się, że to się nie zmieni.
    Moje zainteresowania to głównie pisanie i czytanie. Lubie czytać, przeróżne rzeczy, po prostu wielbię książki. Obecnie czytam serię Pretty Little Liars, Tajemnice Abigel, Wielki marsz, Herbata z jaśminem i rozpoczęłam serie Jutro. Tak, uwielbiam czytać milion książek na raz. To chore, ale to cała ja. (Kiedyś wam zrobię spis najlepszych książek jakie czytałam, koniecznie)
    Co pijam? Wodę i kawę. Regularnie, nic więcej. Żadnych soków, napoi, herbat. Ogólnie, nie przepadam za herbatami (Chyba że z mlekiem, to zmienia postać rzeczy), lubię wypić, ale nie jest to zbyt częste. Jeżeli trafi się jakaś okazja, to oczywiście skuszę się na tę przeklętą pepsi, albo słodki sok, ale to jest na prawdę okazjonalne. I tu nie chodzi o dietę, czy zdrowy styl życia. To jest po prostu nawyk i uważam, że to jeden z moich najlepszych nawyków.
    Co jadam? Wszystko, oprócz mięsa. Na prawdę, dużo jem. Brak mięsa nie wyklucza nie wiadomo jakiej ilości jedzenia, wierzcie mi. Nie będę wam truć teraz o przyczynach mojego wegetarianizmu, ale chcecie czy nie, napiszę o tym osobną, konstruktywną notkę. Nie ma że boli. Będę się starała raczej pisać notki, o moich poglądach na świat. Moim ulubionym sposobem na obiad są warzywa na patelnię. Zauważyłam, że słodyczy jem coraz mniej, ale nie będę was oszukiwać - do świętych nie należę i na prawdę lubie dużo jeść. A przydałoby się to ograniczyć. U mnie największym problemem jest nieregularność. Chcę z tym walczyć.
    Moje podejście do sportu. Jestem anty sportowa. Trochę ciągnie mnie do biegania i nawet były pojedyncze próby, ale na razie pomysł jak stał tak stoi, ale obiecuje wam, że to się zmieni. Suszcie mi o to głowę, to może w końcu ruszę tyłek i wezmę się za siebie! Chodzę raz w tygodniu na tenisa i raz na basen. Gram słabiutko, ale pływam chyba nieźle, chociaż szału też nie ma. Od bardzo dawna pływam, ale powiem wam szczerze, że na prawdę tego nienawidzę. Rodzice mnie zmuszają i mówią, że im jeszcze za to podziękuje. Osobiście nie sądze, żeby tak się stało, ale jak byłam młodsza myślałam o niektórych rzeczach to samo i już widzę jak nie miałam racji, więc kto wie. Nienawidzę wody, chloru, pływania. Ale cóż, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
    Chciałabym wspomnieć o ważnej dla mnie grupie ludzi, czyli Potterheadsy. Są dla mnie strasznie ważni, jak rodzina. Połączył nas Harry Potter, a ja wiem, że skoro połączyła nas magia, to nic nas nie rozdzieli. Jestem tego pewna i wiem, że oni też są. Na tym polega nasza siła. Nikt nam tego nie odbierze, chociaż dzieli nas tyle kilometrów. To nie ma znaczenia, kiedy ma się z kimś tak silną więź.
    Na koniec, chciałabym jeszcze powiedzieć o szkole. Mam na myśli bardziej oficjalną część, bo o relacjach między ludzkich w mojej szkole, w następnych notkach. Uczę się... przeciętnie. Na prawdę, nie ma na to innego słowa. Raczej są to 4/5, ale nie twierdzę, że też nie 3. Niestety, z takich przedmiotów jak fizyka, chemia, czy matma, trudno u mnie nawet o te 4. Natomiast z Angielskiego, nie stać mnie na 5 i ja to wiem.

Krótka ta notka, ale to tylko taka powitalna, bo już jestem zmęczona :D. Dopije moją herbatkę z mlekiem i wskakuje pod ciepłą kołderkę. Życzę wszystkim kolorowych, wspaniałych snów! (Moje na pewno takie nie będą, bo moje sny, zawsze są chorę.)
* Chciałabym pozdrowić Łowicza z dwóch powodów. Pierwszy - zainspirował mnie do pisania tego bloga, drugi, z powodu CHORYCH SNÓW. Już on wie o co chodzi ;D. 
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy